sobota, stycznia 07, 2012

13. Raz, dwa, trzy - ćwiczysz Ty


Dziś post nawiązujący do moich postanowień noworocznych. Postanowiłam przedstawić zajęcia fitness na które uczęszczam i mogę polecić.
Do klubu chodzę minimum 4 razy w tygodniu, na różne ćwiczenia. Różnorodność zajęc i ich intensywności w szybkim czasie poprawia sylwetkę i kondycję. Sama po sobie widzę dużą poprawę. Oczywiście nie jestem z mojego ciała zadowolona na 100 %, ale jestem na dobrej drodze :]

Oto ćwiczenia, które polecam:
+ Magic Bar - to moje ulubione zajęcia. Są to ćwiczenia o dużej intensywności. Jest to połączenie treningu siłowego z wytrzymałościowym, co powoduje wyszczuplenie sylwetki i spalanie tkanki tłuszczowej
bez znacznego zwiększenia obwodu mięśni. Do ćwiczeń używa się specjalnych sztang. Według badań naukowych wzmożone spalanie kalorii trwa jeszcze przez 12 godzin (!) po zakończeniu treningu.
+ Spinning - to ćwiczenia na rowerku spinnigowym. Świetnie poprawia kondycję fizyczną oraz pomaga zrzucić nadmiar wagi (12kcal/min!). Zajęcia angażują do pracy wszystkie mięśnie, a w szczególności mięśnie nóg, pośladków i brzucha. Jest to efektywna i co ważne bardzo bezpieczna forma spalania tkanki tłuszczowej. Są to ćwiczenia dla każdego i w każdym wieku.
+ TRX - to ćwiczenia przy pomocy specjalnych lin. Jest to bardzo wszechstronny trening obejmujący wszystkie partie mięśni. Jego zaletą jest możliwość stopniowego dopasowania do możliwości kondycyjnych. TRX jest efektywną metodą  i do tego bezpieczną.
+ Platforma wibracyjna - używam ją po ćwiczeniach, nie zamiast nich :]. Wibrotrening zajmuje mało czasu i polega na wykonaniu zalecanych przez instruktora prostych ćwiczeń. W trakcie ćwiczeń drgania przenoszą się na wszystkie mięśnie, zmuszając je do bardzo intensywnej pracy, spalając przy tym tkankę tłuszczową. Wibracje wpływają również na ścięgna i stawy, wzmacniając je. Eksperci twierdzą, że kwadrans na platformie odpowiada 1,5- godzinnemu treningowi w siłowni. Inne zalety to: poprawa kondycji fizycznej, znikający cellulit (potwierdzam :]), umięśniona sylwetka, mocny kręgosłup wolny od bólów wywołanych siedzącym trybem życia. Ćwicząc regularnie, szybko pozbywamy się podskórnej tkanki tłuszczowej szczególnie na brzuchu, pośladkach, ramionach i udach.

+ Zumba - te ćwiczenia odkryłam ostatnio i się zakochałam :]. Są to zajęcia zainspirowane latynoskimi stylami tańca połączone z aerobikiem. Zumba składa się z prostych kroków i kombinacji ruchów wykonywanych przy energetycznej muzyce, co sprawia, że czujemy się jak na dobrej imprezie :].


Jak widać wybieram ćwiczenia ogólnorozwojowe, po których widać szybko wymierne efekty. Mam nadzieję, że uda mi się zachęcić tym postem choć jedną osobę do wybrania się do klubu i spróbowania.

Pozdrawiam,
Szarooka

5 komentarzy:

  1. Mi zawsze brak zacięcia do ćwiczeń, a teraz to w sumie nawet i czasu bym nie miała. Każda wymówka dobra;p

    OdpowiedzUsuń
  2. @vesna wiem sama po sobie, że najtrudniej jest zacząć :] Trzymam kciuki, żebyś zmobilizowała się :]

    Pozdrawiam,
    Szarooka

    OdpowiedzUsuń
  3. sama nie przepadam, ale podziwiam tych ktorzy maja mobilizacje i zapal do cwiczen!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z kolei muszę się ruszać,zarówno zumba jak i joga mnie wciągnęła:) próbuję i chodzę na różne zajęcia od lat. Polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. @ekocentryczka Myslałam o jodzę, bo są z niej zajęcia u mnie w klubie, więc spróbuje :] Może mi się spodoba :]

    OdpowiedzUsuń